Rosie i Raggles grają w tenisa z Willem i Holly. Will ma zamiar wygrać, gdy Raggles wykonuje superserw. Wszyscy sapią, gdy piłka leci wysoko w powietrze, a następnie znika!
Niedaleko, na wzgórzu Oakley, Bluebird czyści swoje gniazdo, kiedy słyszy straszliwy pluśnięcie… Żołędzie podskakują z podniecenia, gdy widzą, jak coś ląduje, i krzyczą „Jajko… Jajko!” Bluebird nie mogę w to uwierzyć… mają rację! W jej gnieździe jest jajko.
Po powrocie na teren wystawowy sfrustrowany Will chce odzyskać piłkę – muszą dokończyć grę, bo zaraz wygra! Wszyscy pędzą, by ją znaleźć. Tymczasem Oakley wyjaśnia Bluebirdowi, że musi usiąść na jajku, a on upewni się, że wszyscy dostaną to, czego potrzebuje. Bluebird lubi ten dźwięk!
Po tym, jak nie udało się znaleźć piłki, Will ma falę mózgową… Wyciąga pomarańczę z kosza piknikowego i sugeruje, żeby tak zakończyli mecz tenisa. Raggles podaje i znowu wzbija się w powietrze… poza zasięgiem wzroku! Pomarańcza wlatuje w gałęzie Oakley i ląduje w gnieździe Bluebird, wybijając jajo. Wokół rozlegają się westchnienia i wrzask Bluebirda. Rosie łapie spadające, podskakujące jajko, ale wykrzykuje… to nie jajko! To piłka tenisowa, którą przegrali wcześniej! Na szczęście Bluebird dostrzega zabawną stronę było bardzo nudne siedzenie w swoim gnieździe przez cały dzień.